piątek, 23 listopada 2012

Trochę o edukacji

Czy nasza edukacja szkolna jest na tyle skuteczna, aby każdy kto skończy dany kierunek mógł na przyszłość  żyć godnie, nie martwiąc się o każdy następny dzień? 

Zapewne większość waszych rodziców powtarza Wam "chodź do szkoły, zdobywaj dobre wyniki, a następnie zdobądź pewną i dobrą pracę" jest to już stare powiedzenie, które zostało po czasach naszych rodziców, ale czy aby na pewno jest dobrą radą do zastosowania? Z pewnością było, ale w czasach komunizmu, gdzie każdy kto ukończył szkołę miał zapewnioną prace w hucie czy jakiejkolwiek firmie, gdzie pracodawca musiał przyjąć absolwenta szkoły, ponieważ tak nakazywało prawo. Dziś nawet po ukończeniu dobrych studiów ludzie kończą na kasie w Tesco, ewentualnie w McDonaldzie. Szkoły skupiają się na szkolnych i zawodowych umiejętnościach, a nie na finansach. To tłumaczy dlaczego bankowcy, lekarze, księgowi, którzy osiągnęli świetne wyniki w szkole, mogą borykać się z finansami przez całe swoje życie.

Oczywiście nie mówię, że edukacja jest czymś zły, mam całkowity respekt do nauki, która jest podstawową częścią naszego życia w której się uczymy się pisać, czytać, rozumować teksty co jest nam niezbędne. Lecz nie uczy nas jak wydostać się z potencjalnego "wyścigów szczurów", uczy nas jak pracować dla pieniędzy, a nie jak pieniądze mają pracować dla nas. 

Być może nasza polityka miesza w tym palce, wiedząc, że dając każdemu młodemu polakowi odpowiednią wiedzę to ludzie mogą stać się dużo mądrzejsi od głów państwa, z czym wiąże się obalenie naszej polityki, a z pewnością bardziej pasuje im to, żebyśmy nadal byli ich podwładnymi. 

Jeżeli nadal będziesz wierzył w państwo i firmę w której pracujesz/będziesz pracował, że ona zadba o ciebie i Twoje potrzeby, jeśli będziesz wierzył w system gwarantujący zatrudnienie po ukończeniu studiów i w prace na całe życie, która zapewni Tobie i Twojej rodzinie bardzo dobre warunki życie bez problemów finansowych, jesteś w błędzie. 


inspiruje mnie: Robert Kiyosaki

4 komentarze:

  1. Obecna partia sprawująca władzę w naszym państwie zamiast zwalczać wielkie bezrobocie u nas panujące, tylko je pogłębia. Gdy dochodzili do władzy, hucznie otwierali nowe uczelnie, nawoływali do kształcenia się, zdobywania dyplomów magistrów i innych pierdół. Było to tylko zagranie na czas. Wysłali młodych ludzi, gotowych do pracy na studia, aby Ci na (średnio) 5 lat trochę to zamaskowali. Po kilka latach okazuje się, że po studiach, wykształcony Polak nie jest w stanie podjąć pracy w wybranym przez siebie kierunków. Z prostego powodu: nasz kraj nie potrzebuje milionów magistrów, ale w większym stopniu ludzi wykształconych zawodowo. W różnych kierunkach, np. w budownictwie. Wkurzam się, gdy widzę, te same twarze, przed wyborami obiecujące złote góry, a po dojściu do władzy, niszczenie naszego kraju i nadstawianie tyłka Unii Europejskiej. Nie umiem być dumny ze swojego kraju...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak dokładnie, wysyłają ich na studia w głupiej nadziei, że potem dostaną swoją wymarzoną prace. Szczerze mówiąc to czekam, żebyśmy wreszcie odeszli z tej Unii i mogli być niezależni, bo jak na razie to liżą im dupy, a te marne dofinansowania są wręcz śmieszne.

      Usuń
  2. Prędzej osiwiejemy niż mielibyśmy wyjść z unii.
    Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego Polska pakuje kolejną kasę w zadłużoną Grecję ? Oni żyją w luksusie, a przeciętny Polak ledwo łączy koniec z końcem. Oni są zadłużeni, my ich spłacamy. Paranoja. Ta cała Unia wysysa nasz kraj do szpiku kości i im służąca władza w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Unia chce skreślić Polskę z mapy, Polska złożyła swoją kandydaturę do Unii bez przestudiowania żadnych warunków , jesteśmy prawię wcale niedoinformowani o Unii, a to, że Tusk powie, że stara się o miliardy dofinansowania to 90% Polaków uważa Unię za bóstwo i, że to ona pomaga Polsce przetrwać.

      Usuń